Pięknie wydana! Dobrze gra, jest trochę wyniosła, może nawet na snobistyczny sposób, ale ja lubię takie klimaty z czasów "Dworu Karmazynowego Króla". Zresztą już od jakiegoś czasu słychać w graniu Akerfeldta naleciałości z debiutu King Crimson. Dziś kilka zdjęć limitowanego picture vinyla.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz